Jakiś czas temu pisaliśmy o najgorszym koszmarze barmana. Natomiast dziś o tym, czego to barman nie powinien czynić… Goście, którzy przychodzą napić się do baru liczą zazwyczaj na dobrą atmosferę i profesjonalną, uprzejmą obsługę. To czy ludzie zaliczą swój wypad do lokalu do udanych zależy m. in. od barmana. Kiepski barman potrafi w mig zepsuć humor osobom, które obsługuje. Oto lista występków, których powinni wystrzegać się pracujący za szynkwasem.
Szczerze mówiąc fach barmana jest ciężki. Barmani są w ciągłym ruchu, muszą prowadzić dziesiątki rozmów i pracują na długich zmianach. Doceniamy wysiłek i kunszt prawdziwych profesjonalistów. Jednak w każdym zawodzie zdarzają się ludzie niekompetentni. Kiepski barman często nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie popełnia błędy. Czas skoczyć z błogą nieświadomością niektórych. Każda osoba, która pracuje za barem, po przeczytaniu naszej listy siedmiu typowych występków barmańskich będzie wiedziała czego się wystrzegać. Jeśli zaś jesteś po prostu gościem lokali serwujących alkohol lektura poniższego zestawienia pomoże Ci w zidentyfikowaniu nieudolnego barmana – czasem warto wiedzieć kogo unikać.
1. Dotykanie krawędzi kieliszka
Zazwyczaj ludzie martwią się o to, co znajdzie się w kieliszku. Jednak są też tacy, którzy zwracają uwagę na proces przygotowania drinka. Niektórzy nie lubią, gdy barman dotyka rękoma krawędzi kieliszka. Słusznie. Jest to błąd w sztuce. Powinno się kieliszek trzymać za nóżkę bądź podstawę. Nawet wtedy gdy się pociera krawędź kieliszka miąższem cytrusa żeby przygotować szkło do tzw.crustowania, palce nie powinny wchodzić w kontakt z krawędzią kieliszka.
2. Korzystanie z telefonu
Nie jest to specyficznie barmańskie przewinienie. Każdemu zdarza się zajrzeć do telefonu w trakcie pracy. Jednak barman jest szczególnie narażony na gniew gości, ponieważ jest na widoku. Osoba zatrudniona za szynkwasem nie powinna zerkać w telefon zwłaszcza wtedy, gdy do baru ustawiona jest długa kolejka spragnionych dusz. Wyjątkiem jest sytuacja, w której barman korzysta ze swojego aparatu do tego by sprawdzić nieznany sobie przepis na drinka.
3. Przerwy na dymka
Każdemu należy się przerwa od pracy. Można jednak wskazać osoby, które udają się na papierosa nader często. W niektórych lokalach barmani tak bardzo lubią kurzyć, że niekiedy za barem nie zostaje dosłownie nikt. Taka sytuacja oczywiście nigdy nie powinna mieć miejsca.
4. Tego nie przyrządzę
Prawdą jest, że goście barów czasem proszą o drinki o wątpliwej reputacji. Niekiedy zamawiane są koktajle trudne do przyrządzenia i szerzej nieznane. Dobry barman nie powinien jednak w żadnym wypadku kręcić nosem. Robienie drinków to jego robota i powinien on zrealizować zamówienie jeśli tylko zaopatrzenie baru na to pozwala. Gdy lokal nie dysponuje odpowiednimi składnikami wypada zaproponować alternatywę możliwie podobną do kompozycji zamawianej przez gościa. Co do zasady barman nie powinien mówić „tego nie przyrządzę”.
5. Upijanie się podczas pracy
Nawet najlepsi barmani czasem wezmą łyczek alkoholu w pracy. Zupełnie dopuszczalne jest sprawdzenie przez barmana za pomocą własnych kubków smakowych czy np. otwarte od jakiegoś czasu wino nie zwietrzało już nadmiernie. Pracownik zatrudniony za barem nie może jednak się upić podczas pełnienia obowiązków. Nawet trzeźwemu trudno jest czasem sprostać wymogom fachu barmańskiego, lepiej więc nie utrudniać sobie zadania.
6. Ciągłe prowadzenie rozmów z innymi pracownikami lokalu
W ciągu tygodnia jest wiele momentów, w których barmani nie muszą pracować szczególnie intensywnie. Ludzie np. rzadko przesiadują w barach o poranku. W chwilach gdy ruch w interesie jest niewielki pracownicy lokali mogą spokojnie prowadzić ze sobą pogawędki bez obawy, że ucierpi na tym poziom obsługi. Jednak gdy w barze pojawia się wielu gości osoby zatrudnione za szynkwasem powinny skupić się głównie na robieniu drinków. Goście nie lubią być postawieni w sytuacji, w której muszą się wcinać w konwersację prowadzoną przez barmanów żeby złożyć zamówienie.
7. Nabieranie lodu szklanką
Bardzo zły nawyk. Nie należy w żadnym wypadku pobierać lodu z kostkarki za pomocą szklanki. Można w ten sposób łatwo ukruszyć kawałek szklanki i spowodować, że do lodu trafią drobinki szkła. Lód i szkło są niemal tak samo przezroczyste, więc nie da się w zasadzie usunąć z kostkarki szkła nie usuwając zarazem całego lodu. Jeśli znajdziecie się w barze, w którym nabiera się lód szklankami, nie zamawiajcie niczego co zawierałoby lód. Można wziąć np. piwo w butelce. Najlepiej zaś po prostu zmienić lokal.
Powyższa lista 7 typowych występków barmańskich nie jest może tak istotna jak lista 7 grzechów głównych, może jednak się przydać, gdy będziemy chcieli ocenić bar pod kątem jakości obsługi.