Ostatnimi czasy zawrotną karierę robi może nieco niezręcznie brzmiące słówko „miksolog”. Określa się nim osobę specjalizującą się w miksologii czyli w robieniu napojów mieszanych. Do tej pory na określenie takiego człowieka używało się wyrazu barman. Czasy jednak się zmieniają…
Do nowości często podchodzi się nieufnie. Nie inaczej jest w przypadku słowa miksolog. Co to takiego? Skąd się wzięło i co oznacza? Gdy już jasne się stanie, że miksolog nie jest żadnym dysk dżokejem nowego typu, który włącza kiepską muzykę w głośnych klubach, tylko osobą robiącą drinki, mogą pojawić się podejrzenia natury ekonomicznej – czy aby ktoś nie zastępuje zwykłego słowa barman uczenie brzmiącym terminem miksolog po to aby mieć pretekst do zawyżania cen swoich drinków? W końcu miksolog stoi w jednym rzędzie razem z innymi „logami” – z endokrynlogiem, filologiem, geologiem. Ktoś, kto należy do świata ważnych specjalistów może chcieć z tego tytułu liczyć sobie za swoje usługi więcej niż zwyczajny barman.
Tymczasem okazuje się, że słówko miksolog to nie żaden sztuczny, obliczony na zysk wymysł, tylko wyraz z tradycjami. Angielski odpowiednik tego terminu był już używany w dziewiętnastowiecznych barmańskich poradnikach. Miksolog popadł jednak w zapomnienie a w języku potocznym zadomowił się dobrze wszystkim znany barman. Za renesans określenia miksolog odpowiedzialny jest podobno niejaki Dale DeGroff. W latach osiemdziesiątych, wiele lat po tym gdy już przestał być szoferem aktorki nazywającej się Zsa Zsa Gabor, został on współtwórcą koktajlowego menu mieszczącego się w Nowym Jorku lokalu o nazwie Rainbow Room. Bar ten zdobył znaczną renomę dzięki temu, że sprzedawał drinki robione na bazie wysokiej jakości składników w naturalnej postaci i świeżych soków. W tamtych czasach robienie koktajli w taki sposób było czymś wyjątkowym. Żeby jeszcze bardziej odróżnić się od konkurencji DeGroff zawarł w menu koktajlowym wspomnianego lokalu informację, że w Rainbow Room drinki przygotowują nie barmani a miksolodzy. Od tamtej pory różni autorzy drinków nazywają siebie miksologami by w ten sposób podkreślić, że szczególnie dbają o jakość swoich drinków
Także jeśli spotkacie człowieka mówiącego o sobie, że jest miksologiem, nie bierzcie go z marszu za pretensjonalnego naciągacza, ponieważ może się okazać, że jest to po prostu autor drinków, który dobrze zna historię barmańskiego zawodu i przykłada szczególną wagę do jakości robionych przez siebie napitków.