Mogłoby się wydawać, że to wysokoprocentowy alkohol uderza do głowy z wyższą prędkością, tymczasem naukowcy już od lat wiedzą, że to nie prawda. Czym zatem upijamy się najszybciej? Czystym alkoholem, a może tym zmieszanym z napojem gazowanym?
Czym upijemy się najszybciej?
To pytanie zadawali sobie nie tylko imprezowicze z całego świata, ale też badacze zainteresowani wpływem napojów wyskokowych na naszą fizjologię. Już w latach dwudziestych ubiegłego wieku powstały na ten temat pierwsze badania, które pokazały (jak zresztą wtedy przewidywano) prostą korelację pomiędzy zawartością procentów a szybkością ich wchłaniania – im więcej alkoholu, tym szybciej był on absorbowany przez organizm. Naukowcy patrzyli jednak wtedy na alkohole, powiedzmy niskoprocentowe; największe badane wtedy stężenie wynosiło 20%. Wyniki szybko zostały spopularyzowane i wiara w ich prawdziwość pozostaje niewzruszona, choć już dwie dekady później dowiedziono, że nie są tak do końca prawdziwe.
W 1943 roku Lolli i Rubin pokusili się o powtórkę poprzednich badań, tym razem z uwzględnieniem 45% roztworów alkoholowych. I znaleźli coś, czego nie spodziewał się nikt – roboczo nazwijmy to „coś” Oknem Maksymalnej Wchłanialności.
Badacze pokazali, że alkohole o mocy 45% i 15% wchłaniają się wolniej, niż 30% roztwory. Następne eksperymenty pokazały, że statystycznie najlepiej wchłaniają się płyny z zawartością alkoholu pomiędzy 10-20%. Prościej jest więc upić się winem, niż wódką. Ale co, jeśli wódkę rozcieńczymy?
Moc bąbelków
W 2007 roku Roberts przeprowadził eksperyment, którego uczestnicy mieli za zadanie wypić kolejno (ale z kilkudniowymi przerwami) czystą wódkę (37,5%), wódkę zmieszaną z wodą (18,75%) i wódkę z zmieszaną z wodą gazowaną (18,75%). Po dostosowaniu objętości spożytego alkoholu do wagi każdego z uczestników, mierzył on poziom alkoholu w ich krwi przez okres czterech godzin. Aż 95% z nich zaabsorbowało rozcieńczoną wódkę szybciej niż czystą, a 67% zameldowało jeszcze szybszy proces jeśli mixer miał bąbelki.
Jak widać na załączonym wykresie poziom alkoholu we krwi (BAC) jest najwyższy dla wódki zmieszanej z wodą gazowaną (C) i najniższy dla czystej (A). Co ciekawe, to wódka rozcieńczona zwykłą wodą utrzymuje najwyższe stężenie we krwi przez najdłuższy okres czasu (B).
Następnym interesującym faktem jest, że gazowany mixer przyspiesza wchłanianie alkoholu do tego stopnia, że rozcieńczona nim wódka trafia do krwiobiegu szybciej niż wino, które również mieści się w Oknie Maksymalnej Wchłanialności.
Wchłanianie i eliminacja
Rozcieńczanie rozcieńczaniem, ale właściwie dlaczego to niskoprocentowy alkohol uderza bardziej do głowy? Wszystko sprowadza się do tego, jak alkohol jest trawiony i wchłaniany do organizmu.
Alkohol łatwo rozpuszcza się w wodzie i organizm absorbuje go poprzez bierną dyfuzję; wchłanianie najszybciej odbywa się w jelicie cienkim, głownie dzięki jego dużej powierzchni i rozległym dopływie krwi.
Eliminacja alkoholu zaczyna się wraz z jego dostaniem się do krwiobiegu. Większość zostaje usuwana przez wątrobę (90-95%), a reszta wydalona w postaci moczu, wyziewu i potu. W wątrobie enzym o poetycznej nazwie dehydrogenaza alkoholowa zamienia alkohol w aldehyd octowy, który organizm przerabia potem na kwas octowy. A ponieważ wątrobiany enzym zaczyna działać już przy niskich stężeniach, eliminacja alkoholu z organizmu przebiega równym tempem (u przeciętnego zdrowego człowieka jest to mniej więcej 15-18,6 mg/100ml/1h). Zarówno wchłanianie jaki i eliminacja zależą od wielu czynników, które trudno ściśle kontrolować ale jasne jest, że wysokie stężenia alkoholu mają na nie znaczący wpływ.
Obecnie konsensus wśród uczonych jest taki, że wysokie stężenia alkoholu podrażniają błonę śluzową żołądka, która zapełnia żołądek większą niż normalnie ilością śluzu. To z kolei wydłuża czas jaki alkohol spędza w żołądku i w rezultacie wspomniana wcześniej dehydrogenaza alkoholowa przerabia go w większych ilościach, co skutkuje mniejszą zawartością alkoholu we krwi.
Z przeprowadzonych badań jasno wynika, że 20% roztwory z bąbelkami uderzają do głowy w dużo szybszym tempie, niż te o wyższej zawartości alkoholu. Każdy prawdziwość tych twierdzeń może oczywiście sprawdzić na własnej skórze, zalecana jest jednak ostrożność przy przeprowadzaniu własnych doświadczeń. Nawet picie w celach naukowych nie zwalnia ze zdrowego rozsądku.
Emilia Kurek
Źródła:
Holford, N. H. (1987). Clinical pharmacokinetics of ethanol. Clinical pharmacokinetics, 13(5), 273-292.
Lolli, G., & Rubin, M. (1943). The effect of concentration of alcohol on the rate of absorption and the shape of the blood alcohol curve. QJ Stud Alcohol, 4, 57-63.
Miles, W. R. (1922). The comparative concentrations of alcohol in human blood and urine at intervals after ingestion. Journal of Pharmacology and Experimental Therapeutics, 20(4), 265-319.
Mitchell Jr, M. C., Teigen, E. L., & Ramchandani, V. A. (2014). Absorption and peak blood alcohol concentration after drinking beer, wine, or spirits. Alcoholism: clinical and experimental research, 38(5), 1200-1204.
Roberts, C., & Robinson, S. P. (2007). Alcohol concentration and carbonation of drinks: the effect on blood alcohol levels. Journal of forensic and legal medicine, 14(7), 398-405.