ArtykułyNiebieski drinki z Blue Curacao

Niebieski drinki z Blue Curacao

Pogardzany do niedawna trunek o nazwie Blue Curacao wraca do łask. Jego niebieska barwa w zaskakujący sposób kontrastuje z jego pomarańczowym smakiem i umożliwia barmanom tworzenie pięknych, szafirowych kompozycji.

Wyspa na niebieskim morzu

Historia powstania likieru Blue Curacao nie jest w pełni wyjaśniona. Europocentryczna jej wersja głosi, że napój ten wymyślił i stworzył urodzony w 1652 roku Holender Lucas Bols. Człowiek ten kierował destylarnią w Amsterdamie oraz był posiadaczem akcji Holenderskiej Kompani Wschodnioindyjskiej. Z karaibskiej wyspy Curacao, którą w 1634 roku skolonizowali Holendrzy, sprowadzał olejek pomarańczowy wytwarzany ze skórek miejscowych gorzkich pomarańczy. Na bazie tego olejku oraz brandy miał on stworzyć napój mocno przypominający dzisiejsze Blue Curacao. Niektórzy twierdzą, że wspomniany trunek Lucasa Bolsa miał nawet niebieską barwę dzięki temu, że zawierał tajemniczy barwnik, o którym dzisiaj już w zasadzie nic nie wiadomo. Są jednak tacy, którzy utrzymują, że to na znajdującej się na niebieskim morzu wyspie Curacao po raz pierwszy stworzono likier Curacao o szafirowej barwie i że dokonała tego lokalna firma o nazwie Senior Curacao of Curacao. Jak było naprawdę ciężko stwierdzić. Obecnie kilku producentów wytwarza ten trunek, który zawdzięcza swój charakterystyczny niebieski kolor zawdzięcza barwnikowi E 133 (a nie jak niektórzy twierdzą – niebieskiej kanadyjskiej pietruszce 😉 )

Powrót do łask

W środowisku barmanów Blue Curacao do niedawna nie cieszyło się najlepszą opinią. Zwracano uwagę na to, że wiele rodzajów tego alkoholu produkowanych jest na bazie aromatu pomarańczowego a nie olejku. Wytykano temu trunkowi również to, że zawiera sporo cukru oraz wspomniany już barwnik E 133. Generalnie Blue Curacao miało opinię przesłodzonego, sztucznego paskudztwa, którego miejsce jest w tandetnych nadmorskich barach znajdujących się w ciepłych krajach. Jednak trunek ten ma coś, co sprawia, że niełatwo jest go odstawić w niepamięć – fantastyczny niebieski kolor. I właśnie ze względu na ten kolor, który umożliwia robienie przepięknych koktajli, poważni barmani przestają obecnie traktować Blue Curacao jak pariasa. Zmiana podejścia poważnych autorów drinków do szafirowego trunku bierze się również stąd, że zaczęły powstawać szlachetne jego odmiany. Np. pewna destylarnia z Chicago chcąc stworzyć Blue Curacao, które nie byłoby sztucznie barwione, eksperymentowała z nadawaniem temu likierowi szafirowej barwy za pomocą mających niebieski kolor kwiatów Klitorii ternateńskiej. Z kolei The Kirkland Tap & Trotter, elegancki bar mieszczący się w Bostonie, zaczął niedawno serwować drinki na bazie wysokiej jakości Blue Curacao własnej produkcji. Jest to część szerszego zjawiska jako że szafirowe drinki na bazie Blue Curacao do swojej oferty wprowadziło w ostatnim czasie wiele porządnych lokali. Można zaryzykować stwierdzenie, że wspomniany likier wraca do łask.

Arek Faruk
Arek Faruk
Barman z wieloletnim doświadczeniem. W wolnym czasie lubi pisać, nie tylko o alkoholach, ale o nich najprzyjemniej się pisze.

Obserwuj nas:

15,622FaniLubię
25,682ObserwującyObserwuj
179,000SubskrybującySubskrybuj

Najnowsze: