Jesień – czas wyjątkowy, absolutnie niepowtarzalny! Bliżej zimy aniżeli wiosny jesteśmy zdecydowanie, więc czas abyśmy przygotowali nasze zmysły i kubki smakowe na zupełnie inne odczucia aniżeli do tej pory. Osobiście jestem wielkim zwolennikiem obecnej pory roku i drinków jesiennych…
Nie możemy rozpocząć podróży po świecie koktajli bez wcześniejszego odwiedzenia targowiska i zrobieniu swoistego rekonesansu wśród produktów sezonowych. No właśnie – produkty sezonowe! To na nich będziemy opierali naszą domową kartę koktajlową, racząc tym samym podniebienia naszych gości, którzy tłumnie będą szturmowali nasze progi w poszukiwaniu zaspokojenia swoich kubków smakowych. Byłoby klawo ażeby znajomi, którzy nas odwiedzą poczuli oryginalność, jak i również naszą pasję w tym co robimy.
Produkty sezonowe, które znakomicie sprawdzą się w naszych barach to na pewno: śliwki, gruszki, jabłka, dynia, imbir, cynamon, żurawina, kardamon, rozmaryn . To tylko niektóre z produktów, które są dostępne na naszym lokalnym rynku i możemy je kupić absolutnie w każdym sklepie. Szerokie spectrum po jakim możemy się poruszać daje nam ogromne możliwości, do łączenia smaków i komponowania czegoś nowego, innowacyjnego a nade wszystko – oryginalnego. Charakter naszych drinków zdecydowanie będziemy kreować pod smaki cięższe, bardziej korzenne, niekiedy wytrawne. Rozbudzające nasze zmysły, rozgrzewające nasze ciało i powodujące to uczucie odprężenia i całkowitego relaksu czyli totalnego spełnienia. Propozycja koktajli musi być przejrzysta i w miarę prosta. Bazujmy na produktach, które sami przygotowujemy. Mam na myśli tutaj m.in. syropy, konfitury, chutney’e . Starajmy się ograniczać używanie gotowych syropów, które zawierają bardzo dużo konserwantów i chemii, a skupmy się na rozwijaniu naszej wyobraźni i naszych zmysłów smakowo-zapachowych poprzez wymyślanie coraz to ciekawszych kompozycji. Oczywiście musimy znać umiar w komponowaniu własnych propozycji koktajlowych aby nie przedobrzyć. Prostota – w tym tkwi sedno idealnego cocktailu.
Kończąc mój z goła przydługi tekst , chciałbym jeszcze wspomnieć o garnierowaniu naszych kompozycji. Nie przesadzajmy z sałatkami owocowymi, które kompletnie nie są rentowne, postawmy lepiej na prostsze dekoracje w postaci m.in. suszek owocowych. W końcu diabeł tkwi w prostocie 😉
PS. Poniżej przygotowałem dla Was fantastyczne i łatwe w przygotowaniu przepisy!
JESIENNY DRINK!
Propozycja, którą kieruję na sezon jesienny to połączenie jabłek prażonych z domowej roboty syropem cynamonowym z dodatkiem rumu leżakowane w beczce po Bourbonie, okraszone sokiem z cytryny i białkiem jajecznym oraz bitterem czekoladowym z dodatkiem świeżego soku z jabłek.
Składniki:
- 40 ml Dictador Amber
- 2 łyżki barmańskie prażonych jabłek
- 40 ml soku z jabłek
- 15 ml syropu cynamonowego
- 20 ml soku z cytryny
- 20 ml białka jajecznego
- 1 dash bitter czekoladowy
- 2 dashe angostury bitter
Sposób przygotowania: białko jajeczne należy bardzo mocno ubić w suchym shakerze, a następnie dodać pozostałe składniki. Dodać lodu, wstrząsnąć i przecedzić do schłodzonego szkła typu martini lub coupetki.
Dekoracja: 3 krople angostury – można przeciągnąć po powierzchni drinka wykałaczką i namalować 3 serca. Na wierzch kładziemy plaster suszonego jabłka okraszonego cynamonem.
DŻEM DYNIOWY!
Dżem dyniowy z dodatkiem pomarańczy i imbiru powinien zaspokoić Wasze podniebienia i nie musi służyć jedynie do cocktaili. Oto prosty przepis :
- 1 kg dyni, obranej, pokrojonej w niedużą kostkę
- 300 g cukru
- 2 pomarańcze
- 1 cytryna
- pół łyżeczki cynamonu
- szczypta gałki muszkatołowej
Pokrojoną w kostkę dynię wrzucić do większego garnka, zasypać cukrem. Pozostawić w temperaturze pokojowej na 2 godziny, aż dynia wypuści sporą ilość soku. Pomarańcze i cytrynę obrać, pokroić, dodać do dyni razem z przyprawami. Zagotować i gotować bez pokrywki aż większość płynu odparuje, a dynia przybierze postać papki. Słoiki wyparzyć (wrzącą wodą lub w piekarniku nagrzanym do 100ºC). Przelać konfiturę, dobrze zakręcić.
I pamiętajmy, pijmy odpowiedzialnie !
Z barmańskimi pozdrowieniami ,
Tomasz Orczyk