Wsiadłem do pociągu i pojechałem na drinka do Radomia…
Prawda, że brzmi to jak początek niezłego dowcipu lub dobrze zapowiadającej się, intrygującej historii? Tymczasem, było to absolutnie zamierzone działanie i, jak się później okazało, dobrze trafione.
Około czterech miesięcy temu miałem, po dłuższej przerwie, okazję odwiedzić Radom; moi Przyjaciele zaprowadzili mnie wówczas do gastronomicznego zaułka, w którym odwiedziłem, między innymi, The Hedonist. Ten ponoć pierwszy w Radomiu cocktail bar wywarł wtedy na mnie dość dobre wrażenie. Tym razem jednak pojechałem do Radomia służbowo, w jednym konkretnym celu – sprawdzić The Hedonist od A do Zet.
Zacznijmy może od nazwy, która dla cocktail baru jest całkiem niezła. Z jednej strony brzmi stanowczo i wyraziście, z drugiej zaś jej znaczenie obiecuje doznania i przyjemności najwyższych lotów. Lokal sam w sobie, mimo dwóch poziomów, nie jest duży, co stwarza pozytywne poczucie przytulności. Czarno-białe fotografie, ściana z zieleni oraz metalowe krzesła i stoły mocno ze sobą kontrastują, jednak zabieg ten, według mnie zamierzony, sprawia, iż miejsce pokazuje swój pazur będąc zarazem przyjazne dla Gości. W lokalu znajdziemy około 30 miejsc siedzących przy stołach oraz 4 stołki przy barze.
No właśnie, czas powiedzieć kilka słów o barze, który przywodzi na myśl serca pit-bulla przeszczepionego ratlerkowi. To, co się dzieje na półkach jest czymś niesłychanie rzadkim – na stosunkowo małej powierzchni zebrano bardzo dużo unikalnych pozycji alkoholowych, o istnieniu niektórych nie miałem wcześniej pojęcia. Bar wyposażony jest naprawdę świetnie, i to nie tylko w alkohole, ale i w dobrej jakości szkło czy sprzęt do tworzenia „fancy” drinków.
Karta koktajli jest wszechstronna i bogata. Znajdziemy w niej zarówno szeroki przegląd klasycznych i popularnych koktajli w cenach 20-38 PLN, jak i własne propozycje barmanów. Autorskie drinki pod takimi nazwami jak „Woda”, „Ogień”, „Grawitacja” czy „Plazma” wzbogacone są o własnej produkcji infuzowane alkohole, syropy czy pianki. Każdy na pewno odnajdzie coś dla siebie w przedziale cenowym 18-38 PLN. Patrząc z perspektywy innych miast, ceny w The Hedonist nie są wygórowane, większość koktajli oscyluje wokoło kwoty 24 PLN.
Obsługa barmańska jest na wysokim poziomie, fachowa i uśmiechnięta. Doradzą, dadzą posmakować i wykreują dokładnie to, na co mamy w danej chwili ochotę.
Sumując, The Hedonist jest barem, który w Radomiu na pewno należy odwiedzić. Cały koncept jest w miarę spójny, a jedyne, do czego mogę się przyczepić to to, iż jest trochę daleko od mojego domu 😉
Adres:
ul. Marii Skłodowskiej Curie 4 26-600 Radom
www.facebook.com/TheHedonistRadom
Godziny otwarcia:
poniedziałek – środa: ZAMKNIĘTE
czwartek: 18:00 – 01:00
piątek: 18:00 – 02:00
sobota: 18:00 – 03:00
niedziela: ZAMKNIĘTE
Telefon: 790 487 163